Stań przed lustrem spójrz sobie prosto w oczy i powtórz:
Kocham siebie… Kocham cię.
Cwicz tak długo, aż uwierzysz. Jeżeli będziesz miał(a) z tym kłopoty to zacznij od "lubię Cię"....
Jak tylko zaczniesz w to wierzyć zaczniesz akceptować w pełni siebie,
takim jakim(jaką)jesteś, będziesz w stanie przyjąć i zaakceptować w pełni
świat, który jest wokół Ciebie.
świat do którego wtedy będziesz mógł (mogła) się uśmiechnąć, a
świat ten uśmiech odwzajemni.
Taka postawa to pozycja wyjściowa do pokonania wielu chorób psychicznych,
a także do tego aby nasze życie stało się lżejsze, łatwiejsze i przyjemniejsze....
wybrane odpowiedzi na pytania pytania o tematyce: nerwica lękowa, wegetatywna, OCD, panika, uzależnienia, depresja, hipochondria, CHAD, terapia par i inne
sobota, 24 lutego 2018
piątek, 23 lutego 2018
Lęk uogólniony
Jak leczyć lęk uogólniony?
Od
trzech miesięcy cierpię na lęk uogólniony, do tego doszły stany
depresyjne, ponieważ nie mogę pogodzić się z tym że to mnie spotkało. Od
dwóch miesięcy uczęszczam na psychoterapie. Nie biorę żadnych leków. Na
terapii aktualnie pracuję na swoich myślach, lecz nie widzę żadnej
poprawy, pogłębiają się tylko moje stany depresyjne. Moje pytanie brzmi,
czy da się to wyleczyć? Czy można zredukować ten lęk w 100%? Rozważam
również leki.. Tylko boje się że uzależnia i że po ich odstawieniu
będzie jeszcze gorzej.

Dr Krzysztof DudzińskiPsychoterapeuta, Lekarz medycyny naturalnej
Witam
serdeczenie, psychoterapia daje szansę całkowitego wyleczenia tej
choroby.
Prawdopodobnie pracujecie metodą psychoterapii poznawczej (kognitywnej) lub tzw. psychoterapii poznawczo
zachowawczej (jeżeli do pracy nad myślami ) dodane są wzorce zachowań
jak np. blokady,, techniki oddechowe itd) Ta metoda
jest w Polsce modna i daje dobre prognozy.
Moim zdaniem jednak lepsze efekty daje przyswojenie sobie najpierw
treningu autogennego albo
metody progresywnej relaksacji mięśni. Badania statystyczne w Niemczech
wykazały, że hipnoterapia daje jeszcze lepsze efekty.
W niektórych wypadkach konieczna jest współpraca psychoterapii z farmakologią.
Pozdrawiam
W niektórych wypadkach konieczna jest współpraca psychoterapii z farmakologią.
Pozdrawiam
środa, 31 stycznia 2018
Łuszczycowe zapalenie stawów
Czy fałszywie dodatni western-blot wskazuje na infekcje?
21:40, 28-01-2018
Mam 22 lata, jestem mężczyzną, od 13 roku życia choruję na łuszczycę.
Zmiany skórne mam na łokciach i skórze głowy. Na skórę stosuję maści
sterydowe i kremy natłuszczające, zmiany przestają się łuszczyć, znikają
lecz po 2-3 dniach gdy nie stosuję sterydów wszystkie wracają. Od około
roku bolą mnie stawy, najbardziej łokciowe i okolice barków. Oprócz
bólu stawy głośno strzelają i czuję się coraz bardziej sztywny.
Od dwóch miesięcy jestem pod opieką psychiatry z powodu lęków(boję się
że łuszczyca się rozwinie i zostanę kaleką), fobii społecznej,
osobowości obsesyjnej, obniżonego nastroju (prawie w ogóle się nie
uśmiechałem). Lekarz przepisał mi lek z grupy SSRI: sertralinę. Przez
pierwsze 6 dni była to dawka 25 mg, później 50 mg i po konsultacji z
lekarzem ustaliliśmy ze zostajemy przy 50 mg bo lek hamuje wszelkie
objawy psychiczne. Narzekam również na przewlekłe zmęczenie, zauważyłem
że męczę się dużo szybciej od innych a kiedyś byłem najlepszy w sporcie.
Moja podróż po gabinetach lekarskich rozpoczęła się od wykonania testu
Western-Blot w kierunku rozpoznania boreliozy. Zdecydowałem się na
zapłacenie 200 zł za testy IGG i IGM ponieważ miałem dolegliwości
stawowe, objawy psychiczne(neuroborelioza) oraz w dzieciństwie miałem
kontakt z kleszczami. Testy wyszły dodatnie, jednak po konsultacji z
lekarzem powiedział że białko p41(flagelina) fałszuje wynik testu i w
rzeczywistości na 98% nie mam boreliozy. Mimo tego dostałem na miesiąc
antybiotyk: była to doksycyklina 200mg dziennie przez 30 dni
probiotyk. Po kuracji antybiotykowej zmian skórnych łuszczycowych
przybyło (nie dużo ale na pewno miałem więcej niż przed). Następnym moim
krokiem było zgłoszenie się do lekarza rodzinnego. Skierował mnie on na
badania krwi : wykonana została morfologia (żadnych odchyłów), ASPAT i
ALAT oba przekroczone ALAT 70 ASPAT 68, ANTY HCV i ANTY HBS – ujemnie,
mocz (w normie). Następnym krokiem było powtórzenie testu na
aminotransferazy oraz wykonanie badań ANA, ANCA, ANA 2 i panel
wątrobowy. Wszystko wyszło ujemnie oprócz podwyższonego ASPAT -62 i ALAT
-66. Wykonane zostało również USG jamy brzusznej i przestrzeni
zaotrzewnowej – nie wykazało żadnych zmian. Po konsultacji z
dermatologiem zostałem skierowany na leczenie kliniczne do szpitala na
oddział dermatologii. Zrobiono mi tam badania z krwi:
OB – w normie, Mocznik – ok, Kwas moczowy- ok, Kreatynina – ok,
bilirubina całkowita – ok, CRP – ok, ALAT i ASPAT – ok wyniki w
okolicach 20 jednostek, MORFOLOGIA KRWI 8 – parametrowa :
https://imgur.com/a/ddvqV
Szukam przyczyny mojej choroby, ogniska zapalnego, czegoś co „SIEJE”
czynnikami prozapalnymi i powoli niszczy mi stawy. Pytanie CO DALEJ,
jakie badania robić, gdzie szukać, czy fałszywie dodatni western-blot
wskazuje na infekcje? Proszę o pomoc.
DOTYCZY: Badanie krwi, USG, USG jamy
brzusznej, Łuszczyca, Fobie społeczne, Borelioza, Neuroborelioza, Rozmaz
krwi obwodowej, Bóle stawów, Zmiany skórne, Sterydoterapia, Fobie,
Reumatologia, Medycyna chorób zakaźnych, CRP, Antybiotykoterapia, Maści
MĘŻCZYZNA, 23 LATA
Twoja odpowiedź
Witam, niestety istnieje tzw. łuszczycowe zapalenie stawów. Jest to przewlekła choroba stawów. Najczęściej towarzyszy łuszczycy i w pierwszym etapie rozwoju nie daje żadnych objawów. Źle przeprowadzone leczenie lub jego brak prowadzi do kalectwa. Dlatego radziłbym Panu udać do dobrego REUMATOLOGA, który wie jak to leczyć. Niestety potrzebne jest tutaj specjalistyczne leczenie farmakologiczne. Dalej powinien udać się do PSYCHOTERAPEUTY ze względu na dręczące Pana zaburzenia lękowe. Cały ten zespół schorzeń wywołuje silny stres. Skądinąd wiemy, że Wiemy poza tym, że wspólnym mechanizmem patogenetycznym lęku, depresji czy uzależnień jest zjawisko chronicznego stresu, któremu towarzyszy podwyższony poziom kortyzolu. Oś stresu podwzgórze-przysadka-nadnercza, odpowiedzialna za nadprodukcję kortyzolu, w normalnych warunkach działa pobudzająco i mobilizująco na organizm, ułatwiając w sytuacji zagrożenia walkę albo ucieczkę. Długotrwała podwyższona aktywność tej osi, a więc i wysoki poziom kortyzolu, wpływa destrukcyjnie na pewne struktury mózgu, komórki nerwowe, powodując ich uszkodzenie i zaburzenia psychiczne. A powyższego nie leczy się SSRi tylko psychoterapeutycznie. Pozdrawiamponiedziałek, 29 stycznia 2018
Analgezja hipnotyczna, terapia antybólowa
Jak skutecznie wyleczyć bóle głowy?
Witam, mam 30 lat i właściwie od kiedy
sięgam pamięcią towarzyszy mi ból głowy. Doraźne środki przeciwbólowe
pomagały do czasu.Neurolog leczył mnie również lekami
przeciwpadaczkowymi, anty depresantami- bez zmian. W ostatnich 2 latach
ból czasami jest nie do zniesienia, nie pomagają tryptany, miałam
wstrzykiwaną toksynę botulinową-bez efektów, badania krwi w porządku,
tomograf, rezonans, eeg bez zmian. Ratuje mnie czasem podwójny zastrzyk
ketonalu, ale bywają takie bóle, kiedy tylko wizyta na SOR lub wezwanie
karetki pogotowia jest w stanie przerwać ból. Próbowałam akupunktury,
ziołolecznictwa, bioenergoterapii i nic. Szukałam przyczyn u innych
lekarzy-kardiologicznie wszystko dobrze, okulistycznie również,
problemów z tarczycą nie mam. Gdyby ktoś miał pomysł jak pomóc to
byłabym wdzięczna. Dziękuję
DOTYCZY: Badanie krwi,
Elektroencefalografia, Neurologia, Ból głowy, Akupunktura, Interna,
Medycyna naturalna, Leczenie przeciwbólowe, Ziołolecznictwo,
Bioenergoterapia, Tarczyca
KOBIETA, 31 LAT
Twoja odpowiedź
Witam, może się Pani zapisać do mnie na listę oczekujących na analgezję hipnotyczną. Ta metoda, wprowadzona w Polsce przez dr Marię Szulc pozwala osiągać bardzo pozytywne skutki w leczeniu różnego rodzaju dolegliwości bólowych m.in. migreny, czy nerwobólów. Analgezję hipnotyczną stosuję właśnie w takich przypadkach jak pani. Pozdrawiam miłolista oczekujących : hypnosis@genial.ms
czwartek, 25 stycznia 2018
Nerwica lękowa i depresja - przyczyny
Co jest przyczyną nerwicy lękowej, hipochondrii, depresji lękowej i podobnych zaburzeń psychicznych.
kobieta, 27 Warszawa
Odpowiedź
To jedno z ciągle powtarzających się pytań dotyczących genezy nerwicy lękowej, na które odpowiadam w kółko acz chętnie i cierpliwie:
sobota, 20 stycznia 2018
Depresja u 26-latka
Czy możliwa jest depresja u 26-latka?
Witam muszę sie komuś poradzić bo
zaczynam sie obawiać ze cos mi dolega a wiec moja mama zmarła rok temu
na raka trwało to zaledwie miesiąc od diagnozy przeżyliśmy szok po
śmierci mamy wraz z narzeczona i roczna córką wróciliśmy do rodzinnego
domu z powodu młodszej siostry i mojego ojca alkoholika ktory sam nie
poradzil by sobie z wychowaniem siostry utrzymaniem domu i jeszcze
praca... Nie minelo dwa tyg a juz wszystkie swoje rzeczy mielismy
przewiezione kazdy z rodziny obiecał ze pomiga jakos nam pomoc w tej
ciężkiej chwili ale wyszło zupełnie inaczej, moja narzeczona bardzo
pomogła nam to ogarnąć ja pracowałem zaly czas wiec nie mialem czasu na
podstawowe obowiazki domowe ani na żałobę po mamie... siostra 9 lat
wiec traktowala i nadal traktuje Karoline (narzeczoną) jak gosposie
ojciec pil odkąd pamiętam ale ten rok to naprawdę sobie poszalał 24h
pijany na dodatek nie byl wspaniałym mężem ani ojcem mieliśmy ciezko a
po śmierci mamy bylo jeszcze gorzej mam 25lat wiec z agresja ojca umiem
sobie radzic ale psychicznie byliśmy wykończeni... Z mama zylem bardzo
blizko i zawsze sobie pomagaliśmy w trudnych chwilach dożo myślę o niej a
nawet caly czas cos mi o mamie przypomina ale jak juz wspomnialem nie
miałem czasu na żałobę bo czekało mnie a bardziej nas ogarnianie i
wspieranie ojca w tych ciężkich chwilach... Ale nie dlatego pisze, o
mamie myślę bardzo często i bardzo mi jej brakuje pojawiała sie wiele
razy w moich snach jak jest przy mnie jak na mnie patrzy jak sie
uśmiecha ogólnie jak jest szczęśliwa budzilem sie wtedy szczęśliwy...
ale przedwczoraj drzemałem w dzien i przebudziłem sie pare razy z
powodu koszmaru który mi sie przyśnił a dokładnie jakaś postać dusiła
mnie w śnie a ja nie mogłem złapać oddechu ani nic zrobić powtórzyło sie
to 3 razy ponieważ gdy sie przebudziłem kładłem sie s powrotem , ta
postać nie dawała mi spokoju az do dzisiaj... Zle tej nocy spałem
pociłem sie wierciłem nie mogłem sie zrelaksować a gdy udało mi sie
zasnąć to pamiętam tylko jak dusi mnie ta postać która okazała się być
moja mama patrzyła na mnie i dusiła... obudziłem sie roztrzęsiony serce
wali mi do teraz i nie wiem co mam o tym myśleć, czy mogę mieć jakieś
problemy psychiczne lub depresje????
MĘŻCZYZNA, 26 LAT
Twoja odpowiedź
Witam serdecznie, naturalnie depresja może wystąpić także w tym wieku. Ze względu na przeżycia traumatyczne (śmierć matki) a także skumulowany stres spowodowany stresową systuacją rodzinną powinien Pan niezwłocznie odwiedzić psychoterapeutę w Gnieźnie i podjęć natychmiastowo terapię aby zapobiec rozwojowi ewentualnej depresji czy nerwicy. Pozda tym psychoterapeuta z pewnością zbada wpływ trudnej systuacji rodzinnej (ojciec alkoholik) na Pana psychikę. Radzę nie zwlekać Pozdrawiamwtorek, 16 stycznia 2018
Marihuana
Jak pomóc chłopakowi walczyć z uzależnieniem od marihuany?
Mam problem z moim chłopakiem. Od
początku związku wiedziałam, że lubi od czasu do czasu popalać sobie
marihuanę. Wszystko było okej dopóki nie przyłapałam go na kłamstwie z
tym związanym. Wtedy chciałam od niego odejść, ale on powiedział, że
może przestać palić dla mnie.Z zgodziłamsię. 3 miesiące później
przyłapałam go znów na kłamstwie, bo palił. Znów wyszła z tego ogromna
kłótnia, on przy tym przyznał się, że przez te 3 miesiące zdarzyło mu
się około 3 razy zapalić. Znów dałam szansę, ale miesiąc później okazało
się, że znów zapalił. 2 razy przez ten miesiąc. Wtedy powiedział, że
chyba ma z tym problem, żebym mu pomogła to przezwyciężyć. Kocham go,
więc postanowiłam o niego walczyć. Minął miesiąc. Wczoraj zrobiłam mu
narkotest. Pozytywny na THC. Znów przyznał, że przez ten miesiąc 2 razy
zapalił. Powiedział, że zdaje sobie sprawę z tego, że jest uzależniony i
prosił żebym mu pomogła. Zgodził się robić testy co tydzień, bo uważa,
że on musi cały czas być kontrolowany, bo inaczej odpuszcza. Mam
wrażenie, że chce polegać w tym tylko na mnie, że to ja mam go pilnować,
a nie on sam siebie. Ale nie zostawię go i chce mu pomóc, bo pod każdym
innym względem jest idealnym i tylko to jest przeszkodą. Wiem, że nie
jest z nim najgorzej, bo są ludzie, którzy palą codziennie, ale nie chcę
tego ignorować. Boję się, że robienie tych testów może nie wystarczyć i
tu jest mój problem, bo nie wiem w jaki inny sposób mogę mu pomóc. Nie
wiem jak z nim rozmawiać, czym motywować. Dlatego proszę o pomoc.
DOTYCZY: Uzależnienia, Psychiatria, Psychologia, Psychoterapia, Narkotyki
KOBIETA, 19 LAT
Twoja odpowiedź
Witam, powątpiewam, że Pani chłopak jest uzależniony od marihuany palenie 3 razy na 3 miesiące na pewno nie świadczy o uzależnieniu. Według wielu autorytetów naukowych marihuana w ogóle nie uzależnia, dlatego np. w Holandii czy w Czechach jest ona legalna. Inni uważają, że palenie marihuany toruje drogę do innych tzw. twardych narkotyków co powinno traktować się poważnie. W Polsce marihuana jest zabroniona. Pozdrawiam
Subskrybuj:
Posty (Atom)