Pytanie:
od J.T z FB
Uzależnienie od leków - jak z tym skończyć w domu czyli bez pobytu w szpitalu ?
odpowiedź:
paniki czy fobii. Na ogół pacjenci idą najpierw z tym problemem do lekarza domowego gdzie abstrahując od tego, że dawkowanie powinno być zróżnicowane w zależności od płci, dostają jakieś medykamenty z „rekomendacji farmakologicznej”, albo idą do psychiatry gdzie są leczeni z „grubej rury” środkami, które mają taką gamę działań ubocznych, że się nie da tego przeczytać w ciągu godziny.
Jak widać w obu tych przypadkach leczone są symptomy, a nie przyczyny prawda ?
Lekarz domowy nie ma przecież czasu na godzinną rozmowę, ale może się mylę i są wyjątki.
Psychiatra na ogół zdaje sobie sprawę z ryzyka podawania leków przeciwlękowych czy antydepresyjnych więc kalkuluje co się pacjentowi bardziej opłaca – dalej mieć np. napady paniki
czy przytyć piętnaście kilo i się nie bać. Ale przecież działania uboczne nie muszą wcale wystąpić.
Dlatego np. Klonozepam mimo dużego ryzyka wystąpienia skutków ubocznych stosuje się chętnie w leczeniu fobii społecznej.
Drugim problemem, jest fakt, że pacjent nie wie właściwie co mu jest ? Czy może mi Pan doktor
powiedzieć jak się nazywa moje schorzenie ? Grypę, infekcję, nawet raka łatwiej jest zdiagnozować niż zaburzenie psychiczne. Nie mniej trzeba pytać. Bo jeżeli lekarz dokładnie nie wie to skąd może wiedzieć, że dobrał odpowiednią pigułkę ? . Efekt często jest taki, że pacjenci googlują swoję chorobę i kiedy przychodzą do mnie mówię mam depresję lękową, silną derealizację i zaburzenie borderline - proszę mnie wyleczyć….
Ad rem – Klonozepam cytat z końcowej części ulotki : Uzależnienie psychiczne i fizyczne może rozwinąć się podczas leczenia klonazepamem w dawkach terapeutycznych. Ryzyko uzależnienia wzrasta w miarę zwiększania dawek i czasu trwania terapii. Szczególnie podatni na rozwój uzależnienia są pacjenci z wywiadem choroby alkoholowej lub innych uzależnień. Nagłe przerwanie leczenia może wywołać zespół odstawienny. Podczas leczenia klonazepamem może ujawnić się wcześniej istniejąca, niezdiagnozowana depresja.
Dlatego – i mam nadzieję, że przeczyta to nie tylko Pani ale też inni zainteresowani – pierwszym krokiem powinna być wizyta u psychoterapeuty. Psychoterapia jeżeli chodzi o leczenie stanów lękowych stoi zdecydowanie na pierwszym miejscu. Trwa co prawda dłużej , nie pomaga natychmiast ale wyleczy a nie zaleczy no i nie uzależni. Jeżeli psychoterapeuta zawiedzie, można jeszcze skorzystać z pomocy hipnoterapeuty ( szczególnie jeżeli chodzi o fobie) i dopiero ostatnią deską ratunku jest oddanie się w ręce farmokologii.
Reasumując: aby pozbyć się uzależnienie od leków myślę że wystarczyłoby kilka posiedzeń psychoterapeutycznych przeplatanych sesjami hipnoterapii.
Pozdrawiam serdecznie.
PS. Na pani prywatny adres wysyłam link dotyczący doświadczeń jednego z pacjentów z tym preparatem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz