Pytanie
Mam zdiagn.zab.lek.z nap.paniki.Od 2 lat lorafen 1mg/noc dzien. Moja psych.kazala mi to odst.Na pocz.mam zejsc do 1,5 tabl. na dobe.Troche to potrwa.Dala mi Asentra i Depakine Chrono.Przez tydz.brania Asentry b.zle sie po niej czulam.Nasilal sie lek.No to Pani dr stw.ze tak nie powinno byc i mowi ze moze to przez ten lorafen cos w mozgu nie dziala i mam nie brac Asentry poki nie zejde do 1 tabl.lorafen.Wt. mam wlaczyc Depakine i Asentra i dal.schodz. z lorafenu.Tylko jak to zrobic?
Odpowiedź
Witam,
Najczęściej definiuje się nerwicę lękową w ten sposób, że jest to zaburzenie lękowe objawiające się stałym odczuwaniem przez chorego napięcia, niepokoju i zagrożenia, ewtl ataków paniki które w rzeczywistości nie mają organicznych a co za tym idzie racjonalnych podstaw.
Ja skłaniałbym się jednak do takiej definicji : ·nerwica lękowa to zaburzenie psychiczne spowodowane chronicznym i kumulującym się stresem pod wpływem którego następuje rozregulowanie nie tylko autonomicznego ale i wegetatywnego systemu nerwowego.
Jak to leczyć? - lekarze leczą objawowo, a psychiatrzy w szczególności.
Problem leży w tym że leki stosowanie w psychiatrii , mogę co prawda na początku przynieść ulgę, ale może okazać się szybko, że trzeba ciągle zwiększać dawkę, że można się uzależnić , że trzeba zmieniać leki
testując pacjenta jak królika doświadczalnego nie wspominając o tym że te leki często maję bardzo niefajne skutki uboczne.
Sam w wypadku nerwicy lękowej - zaburzenia lękowego, niestety nie mam patentu
- Każdy człowiek to wielka indywidualność. Do każdego pacjenta, którego po pierwsze
należy traktować holistycznie a w kontekście jego środowiska także systemicznie, trzeba dobrać właściwy klucz i tu jest pies pogrzebany. W niektórych przypadkach pomagają metody psychoterapii ( np. systematyczna desensibilizacja, czy głębokie techniki relaksacyjne) w innych w różne metody hipnoterapii. ( głęboka lub płytka hipnoza ) Myślę, że tymi metodami udało by się doprowadzić Panią do zmniejszenia dawek, a po pewnym czasi do zrezygnowania z leków. Pozdrawiam i życzę zdrowia bo ono to największe z błogosławieństw
Najczęściej definiuje się nerwicę lękową w ten sposób, że jest to zaburzenie lękowe objawiające się stałym odczuwaniem przez chorego napięcia, niepokoju i zagrożenia, ewtl ataków paniki które w rzeczywistości nie mają organicznych a co za tym idzie racjonalnych podstaw.
Ja skłaniałbym się jednak do takiej definicji : ·nerwica lękowa to zaburzenie psychiczne spowodowane chronicznym i kumulującym się stresem pod wpływem którego następuje rozregulowanie nie tylko autonomicznego ale i wegetatywnego systemu nerwowego.
Jak to leczyć? - lekarze leczą objawowo, a psychiatrzy w szczególności.
Problem leży w tym że leki stosowanie w psychiatrii , mogę co prawda na początku przynieść ulgę, ale może okazać się szybko, że trzeba ciągle zwiększać dawkę, że można się uzależnić , że trzeba zmieniać leki
testując pacjenta jak królika doświadczalnego nie wspominając o tym że te leki często maję bardzo niefajne skutki uboczne.
Sam w wypadku nerwicy lękowej - zaburzenia lękowego, niestety nie mam patentu
- Każdy człowiek to wielka indywidualność. Do każdego pacjenta, którego po pierwsze
należy traktować holistycznie a w kontekście jego środowiska także systemicznie, trzeba dobrać właściwy klucz i tu jest pies pogrzebany. W niektórych przypadkach pomagają metody psychoterapii ( np. systematyczna desensibilizacja, czy głębokie techniki relaksacyjne) w innych w różne metody hipnoterapii. ( głęboka lub płytka hipnoza ) Myślę, że tymi metodami udało by się doprowadzić Panią do zmniejszenia dawek, a po pewnym czasi do zrezygnowania z leków. Pozdrawiam i życzę zdrowia bo ono to największe z błogosławieństw
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz