Czy psychoterapia analityczna naprawdę pomaga w leczeniu nerwicy natręctw?
Czy
psychoterapia analityczna naprawdę pomaga w leczeniu nerwicy natręctw? Z
internetu wiem, że najlepsza w tym przypadku jest terapia
behawioralno-poznawcza, ale w tym momencie nie mam do niej dostępu. Poza
kontaktem z terapeutą analitycznym i lekami, które biorę od kilku dni,
wpadłam na pomysł, by spisać swoje dotychczasowe przeżycia, by lepiej
zrozumieć moje postępowanie. Mogę liczyć na poprawę swojego stanu
zdrowia?
Dr Krzysztof DudzińskiPsycholog, Psychoterapeuta, Lekarz medycyny naturalnej
Witam
serdecznie, przede wszystkim psychika każdego człowieka jest inna więc
nie ma patentu na jej leczenie. Informacje z internetu nie muszą być też
prawdziwe. Nerwica natrętctw ( zaburzenie obsesyjno kompulsyjne )
dawniej zaliczana była do zaburzeń lękowych i podobnie leczona.
Aktualnie według międzynarodowej klasyfikacji chorów (ICD) zaliczana
jest do zaburzeń powiązanych ze stresem. Jednak zanim w ogóle zacznie
się ją leczyć należy rozróżnić jakiego rodzaju jest to zaburzenie Tzn.
czy występuje przewaga czynności natrętnych, myśli natrętnych lub czy
jest to forma mieszana. Poza tym należy wykluczyć tzw. osobowość
anankastyczną.
W zależności od tego można zdecydować się na rodzaj leczenia.
W większości przypadków ( szczególnie w wypadku czynności natrętnych)
najlepiej funkcjonuje moim zdaniem hipnoterapia.
W przypadku natrętnych myśli, szczególnie jeżeli zawładną one mózgiem racjonalnym pacjenta w sposób ekstremalny tzn, bez żadnej przerwy jest to bardzo trudne. W trans hipnotyczny pacjent nie wejdzie bo myśli będą go wybudzały.
Pierwszym punktem jest znalezienie sposobu aby umysł racjonalny odpoczywał przenajmniej kilka godzin dziennie najlepiej o niczym nie myśląc. Ale jak to zrobić? Tu właśnie leży pies pogrzebany.
Kilka propozycji:
Gry komputerowe wymagające dużej koncentracji i czynności manualnych - począwszy od prymitywnego TETRIS przechodząc potem na bardziej skomplikowane.
Oglądanie filmów wymuszjących śmiech, U niektórych jednak funkcjonują horrory czy thrillery
nawet lepiej.
Karaoke
Zumba
Ulubiony sport w charakterze wspąłzawdnictwa - np, tenis, badminton, squash
Gra na jakimś instrumencie
Jeżeli uda się w końcu znaleć coś co daje wypoczynek umysłowi od natrętnych myśli przez przynajmniej 2 godziny dziennie, można rozpocząć terapię antystresowę. a także terapia poznawczo - zachowawcza. Innne rodzaje terapii - psychodynamiczna, psychoanalityczna - też mogą pomóc, ale jak wspomniałem każdy człowie jest inny i inaczej reaguje. Generalnie jednak - poza szczególnymi przypadkami - nie nie powinno się leczyć się tego zaburzenia farmakologicznie. To że Pani pisze coś w rodzaju pamiętnika czy autoanalizy - jest jak najbardziej słuszne i zalecane przez wielu terapeutów. Pozdrawiam
W przypadku natrętnych myśli, szczególnie jeżeli zawładną one mózgiem racjonalnym pacjenta w sposób ekstremalny tzn, bez żadnej przerwy jest to bardzo trudne. W trans hipnotyczny pacjent nie wejdzie bo myśli będą go wybudzały.
Pierwszym punktem jest znalezienie sposobu aby umysł racjonalny odpoczywał przenajmniej kilka godzin dziennie najlepiej o niczym nie myśląc. Ale jak to zrobić? Tu właśnie leży pies pogrzebany.
Kilka propozycji:
Gry komputerowe wymagające dużej koncentracji i czynności manualnych - począwszy od prymitywnego TETRIS przechodząc potem na bardziej skomplikowane.
Oglądanie filmów wymuszjących śmiech, U niektórych jednak funkcjonują horrory czy thrillery
nawet lepiej.
Karaoke
Zumba
Ulubiony sport w charakterze wspąłzawdnictwa - np, tenis, badminton, squash
Gra na jakimś instrumencie
Jeżeli uda się w końcu znaleć coś co daje wypoczynek umysłowi od natrętnych myśli przez przynajmniej 2 godziny dziennie, można rozpocząć terapię antystresowę. a także terapia poznawczo - zachowawcza. Innne rodzaje terapii - psychodynamiczna, psychoanalityczna - też mogą pomóc, ale jak wspomniałem każdy człowie jest inny i inaczej reaguje. Generalnie jednak - poza szczególnymi przypadkami - nie nie powinno się leczyć się tego zaburzenia farmakologicznie. To że Pani pisze coś w rodzaju pamiętnika czy autoanalizy - jest jak najbardziej słuszne i zalecane przez wielu terapeutów. Pozdrawiam
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń